Leon Monke – Tundra
5. Zbieraliśmy się już do drogi. Lecz nie tak to było łatwe. Gospodyni nastawiła wodę na herbatę i nie chciała nas puścić bez tego „smakołyku”. Chociaż jedliśmy tylko zimne dania i na domiar żona przemokła, to jednak zbyt długi tutaj pobyt rodził niebezpieczeństwo. Lada chwila mogła zawitać do izby „władza”. […]
by czasopis.pl / ago