Niżej. Ilekroć zdarzy mi się wspomnieć coś z dzieciństwa, to widzę je tak, że jest położone niżej, że obraz niemal płoży się po ziemi. Dziecko jest tam w dole wraz ze swoim światem. I wewnętrzne oko leci w dół, gdzieś za plecy. Tamten dół jest piękny. Skrzy się śnieg albo […]