Chyba żaden z turystów czy wycieczkowiczów wjeżdżających do Białowieży nie wie, że akurat przejeżdża przez Krzyże – dawny przysiółek wsi Zastawa, która pojawiła się na Polanie Białowieskiej pod koniec XVIII wieku, razem z dwiema innymi wsiami – Stoczkiem i Podolanami. Początek samej osadzie, znanej dzisiaj daleko poza granicami naszego kraju, dał natomiast królewski dwór z nieco później założonym folwarkiem, po których nie pozostał ślad. Co ciekawe, na Polanie nigdy nie istniała wieś o nazwie Białowieża. Tak nazywano tylko dwór królewski. Wspomniane wsie stopniowo rozrastały się, by ostatecznie połączyć się ze sobą i stać się częściami (dzielnicami) Białowieży. Urzędowo fakt ten został potwierdzony przez Radę Gminy Białowieża bardzo późno, bo dopiero w 1979 roku.
Wieś Zastawa miała właściwie dwa przysiółki, poza wspomnianymi już Krzyżami był jeszcze Kropiwnik (przy drodze do Pogorzelców), który został zlikwidowany przez Niemców w czasie II wojny światowej. Krzyże natomiast szczęśliwie przetrwały.
Pierwsze zabudowania tego przysiółka zaczęły wyrastać w drugiej połowie XIX wieku, po sąsiedzku z dawnym cmentarzem (prawdopodobnie epidemicznym), który w szczątkowej postaci przetrwał do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. „Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” z 1895 roku (T. XV) wymienia Krzyże (Kryże) jako „uroczysko przy wsi Zastawa”. Z czasem przysiółek zamienił się w niedużą wieś, przylegającą do Zastawy. Wieś tę przyłączono do sołectwa Zastawa, nazywanego też Zastawą-Krzyże.
Nazwa Krzyże wzięła się prawdopodobnie od krzyży cmentarnych. Językoznawca Michał Kondratiuk wywodzi ją jednak od krzyży ustawionych na skrzyżowaniu dróg, choć jest to właściwie tylko rozwidlenie szlaku komunikacyjnego. Warto też pamiętać, że w pobliżu Krzyżów zachowała się zbiorowa mogiła mieszkańców Białowieży, zmarłych około 1710 roku na dżumę. Kilka innych, podobnych mogił czas starł z powierzchni ziemi. Krzyży więc było tutaj sporo i być może ich mnogość legła u podstaw nazwy.
Według ustnych przekazów mieszkańców – początek Krzyżom dała siedziba strażnika leśnego Dackiewicza. Miała ona znajdować się w miejscu, gdzie dziś rośnie wiekowa lipa.
Pierwsze konkretne dane o Krzyżach posiadamy z 1892 roku. Wieś wtedy liczyła 5 gospodarstw.
Pod koniec XIX wieku w Krzyżach gościł pisarz Wacław Sieroszewski, który pozostawił wzmiankę o nich w noweli „Puszcza Białowieska”. Napisał on: „…znaleźliśmy się w niedużej, wapnem wybielonej izbie, gdzie pod oknem koszlawy stół, pod ścianami mieściły się wąskie ławy, a pośrodku wisiała u belki nakryta pasiastym fartuchem kołyska. Gromadka dzieci w kolorowych koszulach ciekawie przyglądała się nam z głębi otwartej sionki…”. Gospodarz domu wyjaśniał pisarzowi: „…ta wieś nazywa się „Krzyże” i po katolicku tu nie rozumieją. Ja to umiem, bo służyłem w wojsku, a potem długo mieszkałem w Budach. Moja żona budniczka będzie. To jeżeli chcecie, mogę wam konie dać do Budów… za dwa ruble”.
W sierpniu 1915 roku wieś została częściowo spalona przez wojska kozackie, a ludność ewakuowana w głąb Rosji. Krzyże w tym okresie zamieszkiwało 36 osób.
Po zakończeniu działań wojennych, ludność stopniowo powracała do swych gospodarstw i odbudowywała je. W 1921 roku Krzyże liczyły już 11 budynków mieszkalnych. Zamieszkiwało je 87 osób (47 mężczyzn, 40 kobiet). 45 osób podawało wyznanie prawosławne, 32 – rzymskokatolickie, 10 – mojżeszowe. Wieś stopniowo rozrastała się. W archiwalnych dokumentach białowieskiej cerkwi możemy znaleźć informację, że w 1925 roku na Krzyżach istniało już 16 domów mieszkalnych, zamieszkiwanych przez 106 osób (52 mężczyzn, 54 kobiety).
W okresie międzywojennym na Krzyżach ulokowano urząd gminy białowieskiej. Mieścił się on w obszernym budynku drewnianym, który został wybudowany w 1928 roku. Mniej więcej w tym samym czasie w krajobrazie wsi pojawiła się także dróżniczówka – oba te budynki zachowały się do dzisiaj
W latach dwudziestych w Krzyżach zbudowano dwa młyny parowe – ich właścicielami byli Wojciech Augustyniak i Józef Wiensko (jego młyn został później przeniesiony do Bielska Podlaskiego). W latach trzydziestych młyn motorowy na Krzyżach uruchomiła Nadzieja Wiensko. Funkcjonował tutaj także sklep wędliniarski Jana Markowskiego, sklep masarski Michała Szostaka, sklep spożywczo-galanteryjny Wacława Wyżykowskiego, natomiast Antoni Tarkowski prowadził piwiarnię.
W okresie międzywojennym na Krzyżach założył zakład rzeźbiarski profesjonalny artysta-rzeźbiarz Antoni Czerniewicz. Wykonywał on wszelkiego rodzaju rzeźby w drewnie, robił odlewy. Wykształcił kilku miejscowych rzeźbiarzy – twórców ludowych (Aleksander Gigol, Sergiusz Dowbysz, Stefan Smoktunowicz, Bolesław Szlachciuk, Konstanty Ławrysz), którzy po wojnie z powodzeniem zajmowali się wyrobem pamiątek dla turystów. W latach pięćdziesiątych Czerniewicz wyjechał do Ełku, gdzie zmarł.
W 1936 roku na Krzyże przeniesiono siedzibę Nadleśnictwa Zwierzyniec, która do tego czasu mieściła się w położonej niedaleko osadzie o tej samej nazwie. Budynek nadleśnictwa spłonął 17 kwietnia 1935 roku. Nadleśnictwo ulokowano w budynku zakupionym przez Dyrekcję Lasów Państwowych w Białowieży, wraz z całą posesją, od Zofii Charczunowej – żony łowczego białowieskiego Stefana Charczuna, organizującego słynne polowania reprezentacyjne dla prezydenta Ignacego Mościckiego. Po II wojnie światowej siedzibę tego nadleśnictwa przeniesiono do budynku leżącego na obrzeżu Krzyżów; funkcjonowało ono w nim do czasu reorganizacji nadleśnictw puszczańskich w latach siedemdziesiątych. Warto dodać, że w latach dwudziestych na Krzyżach miały swe siedziby także Nadleśnictwo Królewskie (w latach 1921-1924, następnie przeniesione do Kamieniuk) i Nadleśnictwo Jagiellońskie (w latach 1925-1926).
We wrześniu 1939 roku w Krzyżach kwaterowały krótko rozbite oddziały Suwalskiej Brygady Kawalerii. Weszły one do utworzonej 20 września w Białowieży przez gen. bryg. Zygmunta Podhorskiego zgrupowania kawalerii „Zaza”.
W okresie okupacji sowieckiej (1939-1941) główna ulica Krzyżów nosiła nazwę: Pionierskaja. We wrześniu 1940 roku w budynku białowieskiej gminy otwarto specjalistyczną ogólnokształcącą szkołę dla dzieci głuchoniemych. We wsi funkcjonował również sklepik przemysłowo-tekstylno-spożywczy, wyłącznie dla pracowników leśnictwa. W 1946 roku w zwolnionym budynku przedwojennej gminy ulokowało się na krótko prywatne przedszkole.
Po wojnie, w 1968 roku, z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Białowieży, na skraju wsi ustawiono pomnik – granitowy głaz na postumencie, wyznaczający geometryczny środek Puszczy Białowieskiej. Można więc rzec, że Krzyże leżą w sercu tego słynnego w całym świecie kompleksu leśnego.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych na Krzyżach funkcjonowała stacja benzynowa CPN. Pozostałością po niej jest obecnie nieduża zatoczka parkingowa.
W 1979 roku Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych w Białymstoku wystąpiło z projektem budowy na Krzyżach dużego kompleksu hotelowego, z 400 miejscami noclegowymi. Białowieża nie była jeszcze gotowa na tak dużą inwestycję, kluczowy problem stanowił brak kanalizacji w osadzie. Budowie sprzeciwiła się Rada Naukowa Białowieskiego Parku Narodowego. Pomysł ten udało się zrealizować ponad dwadzieścia lat później. W marcu 2002 roku na Krzyżach otwarto nowy kompleks hotelowo-restauracyjny „Dwór Soplicowo”, który w latach 2006-2008 został znacznie rozbudowany. W jego skład wchodziły dwa obiekty: „Dwór Sędziego Soplicy” z 90 miejscami noclegowymi oraz „Karczma u Jankiela”, gdzie organizowano biesiady o staropolskim charakterze. Całość stylizowana była na dwór szlachecki rodem z Mickiewiczowskiego „Pana Tadeusza”. 9 kwietnia 2008 roku w „Dworze Soplicowo” wybuchł pożar, który wyrządził znaczne straty w zabudowie. Obiekt został odbudowany, ale następny pożar, który wybuchł 30 kwietnia 2010 roku, położył kres istnieniu tego kompleksu – pozostał po nim pusty plac.
W maju 1990 roku Jerzy Ławrysz założył w Krzyżach prywatną firmę przewozu osób i ładunków, która z powodzeniem działa do dzisiaj.
Gminna Spółdzielnia „SCh” w Białowieży w latach sześćdziesiątych otworzyła w tej dzielnicy sklep spożywczy, który funkcjonował do wiosny 1998 roku. W lipcu 1999 roku w jego budynku rozpoczęła działalność Wytwórnia Wód Gazowanych i Niegazowanych PPH „Krzyś”. Produkowała ona do 2005 roku naturalną wodę źródlaną „Białowieska”, pozyskiwaną z ujęcia o nazwie „Żubr”. W grudniu 2009 roku w budynku tym został uruchomiony prywatny sklep spożywczo-przemysłowy „Finezja”.
W 1980 roku we wsi zostały przeprowadzone prace przy scaleniu gruntów rolnych, a w 1997 roku przebudowano uliczną linię oświetleniową. W sierpniu 2007 roku na początku Krzyżów – nieopodal miejsca, na który dawniej funkcjonowała stacja benzynowa – ustawiono duży, drewniany krzyż prawosławny, a w 2014 roku dołączył do niego podobny krzyż katolicki. Krzyż prawosławny został ogrodzony niedużym płotkiem. W lipcu 2009 roku na Krzyżach ułożony został chodnik z podjazdami.
Dawna wieś stale się rozbudowuje. W kwietniu 2010 roku na granicy Krzyżów i Zastawy oddana została do użytku nowo wybudowana stacja paliw, w której znajduje się także Galeria Trunków Wschodu, a na zapleczu mieszczą się pokoje do wynajęcia o wysokim standardzie. W grudniu 2011 roku przy stacji otwarto pralnię ekologiczną. Natomiast w marcu 2012 roku po sąsiedzku zaczął funkcjonować market Polskiej Sieci Sklepów Arhelan, odwiedzany przez klientów z najodleglejszych zakątków Białowieży. W nim najczęściej zaopatrują się także turyści z pobliskiej Białorusi, którzy przekraczają leżące parę kilometrów stąd przejście graniczne Pererow-Grudki.
W maju 2012 roku w Krzyżach otworzył swoje podwoje Zakład Noclegowo-Gastronomiczny „Bierozka” Marioli Hołoty.
Znajduje się tutaj także kilka kwater agroturystycznych, camping oraz dwa kioski z pamiątkami – „Rękodzieło ludowe” Jarosława Smoktunowicza (działa od 2002 roku) i „Pamiątki z drewna” Ludmiły Szumy (od 2007 roku)
Krzyże kończą się na wysokości Szosy Grudkowskiej, dalej jest już Zastawa. To znacznie większa część Białowieży niż Krzyże, ale na pewno nie dorównuje pod względem zajmowanej powierzchni Stoczkowi – swemu sąsiadowi. Podolany położone są nieco na uboczu, za gruntami uprawnymi Zastawy.
Piotr Bajko