Wyborcze zwycięstwa i porażki.

pobraneListopadowe wybory samorządowe w niektórych miastach i gminach naszego regionu znacząco przetasowały dotychczasowe układy władz lokalnych. Były nieoczekiwane zwycięstwa oraz spektakularne porażki. Szczególnie w drugiej turze.

Przegrana Forum Mniejszości Podlasia

To okołocerkiewne ugrupowanie podobnie jak cztery lata temu wystawiło swoich kandydatów – na listach PO – we wszystkich okręgach w wyborach do rady miejskiej Białegostoku i jednym, białostockim, do sejmiku. Tym razem jednak z dużo gorszym skutkiem. Forum do rady miejskiej wprowadziło tylko jednego kandydata (poprzednio trzech). Radnym ponownie został Sławmir Nazaruk, nasz kolega z pierwszego składu redakcyjnego. Do sejmiku nie dostała się Lucja Nimierowicz, dyrektor białostockiego przedszkola z oddziałami białoruskim (poprzednio zasiadał w nim dyrektor Eleosu, Marek Masalski).

Porażka Forum w wyborach do rady miejskiej to efekt słabego wyniku PO i rozbicia jej elektoratu. Popierany przez tę partię prezydent Tadeusz Truskolaski ubiegał się o reelekcję, startując już z własnego komitetu. Wprawdzie zwyciężył, choć potrzebna była druga tura, to w radzie miejskiej większość mandatów zdobył PiS.

Władze białostockiej Platformy po wyborach oświadczyły, że porozumienie z prezydentem Truskolaskim będzie obowiązywało, a to oznacza, że jednym z wiceprezydentów będzie przedstawiciel środowiska prawosławnego. Poprzednio był nim Aleksander Sosna, który po majowych wyborach wszedł do Sejmu na miejsce europosłanki Barbary Kudryckiej.

W czasach, kiedy swoich kandydatów wystawiał jeszcze Białoruski Komitet Wyborczy, mocno to krytykowali działacze cerkiewni, a szczególnie poseł Eugeniusz Czykwin. Tym razem za wyborczą porażkę obwiniać naszego środowiska już się tak nie da. Nie bez znaczenia było też to, że część białorusko-prawosławnego elektoratu w Białymstoku na wybory w ogóle nie poszło. Bo na listach nie było dla nich swoich kandydatów, czyli identyfikujących się nie tylko z prawosławiem, ale białoruskością.

Zwycięstwa i porażki w gminach

W kilku gminach zamieszkałych przez naszą mniejszość do władzy powrócili włodarze, którzy mandaty wójtów lub burmistrzów utracili cztery lata temu. W Mielniku wójtem ponownie został Eugeniusz Wichowski, który w drugiej turze pokonał swego rywala z poprzednich wyborów, Adama Tobotę. Identycznie było w Czeremsze, gdzie Michał Wróblewski zwyciężył z Jerzym Szykułą. Również w Kleszczelach włodarz sprzed czterech lat, Aleksander Sielicki, pokonał w pierwszej turze Irenę Niegierewicz. W Milejczycach Grażyna Jaszczuk przegrała, także w pierwszej turze, z 28-letnim samorządowym nowicjuszem, Jerzym Iwanowcem.

W gminie Narew po drugiej turze na urząd wójta powrócił Andrzej Pleskowicz, który to stanowisko utracił krótko przed wyborami (miał prawomocny wyrok sądowy w sprawie karnej). Zdecydowanie pokonał Ewę Urbanowicz z PO, przewodniczącą rady gminy poprzedniej kadencji.

Burmistrzem Zabłudowa zostal Adam Tomanek, który w drugiej turze wyraźnie pokonał Jacka Drewnowskiego. Poprzedni wieloletni włodarz Jacek Lulewicz odpadł po pierwszej turze.

Druga tura była także w Supraślu. Urzędującemu burmistrzowi Radosławowi Dobrowolskiemu do zwycięstwa już 16 listopada zabrakło tylko 19 głosów. Dwa tygodnie potem bez problemu pokonał Mieczysława Ilkowskiego.

Do spektakularnej porażki doszło w Michałowie, gdzie z fotelem burmistrza pożegnał się Marek Nazarko, który był włodarzem gminy od 2002 r. W drugiej turze zdecydowanie pokonał go Włodzimierz Konończuk, wieloletni radny gminny i wójt gminy w latach 1994-1998. Walka wyborcza była niezwykle zacięta i ekscytująca. Marek Nazarko przed dogrywką na różne sposoby starał się pozyskać wyborców, którzy nie zagłosowali na niego w pierwszej turze. Do agitacji wyborczej użyta została samorządowa „Gazeta Michałowa”. Włodzimierza Konończuka popierał natomiast niezależny „Głos Michałowa”. W walkę tę zaangażowano nawet mieszkańców spoza gminy, z Gródka i Białegostoku. Podwładni burmistrza nakłaniali ich do dopisania się do spisu rejestrów poprzez deklarację zmiany stałego miejsca zamieszkania. Dopisało się ponad sto nowych osób, głównie białostoczan posiadających domki letniskowe w Sokolu.

Po wygranej Włodzimierza Konończuka w Michałowie zapanowała euforia. Cieszyła się zwłaszcza młodzież. Jedna z białostockich gazet artykuł o wyborach u naszych sąsiadów zatytułowała „Nad Michałowem zaświeciło słońce”. Marek Nazarko po przegranej nie krył swego żalu i zaskoczenia. Oświadczył, że już nigdy nie będzie kandydował na burmistrza Michałowa.

Jerzy Chmielewski

10 Comments

Comments are closed.