Stawka o życie (28) – Leon Moenke

28. I podała mi służbowy telefon męża oraz adres letniska, gdzie obecnie mieszkają. Mąż jej, jak powiada, pracuje w „Torgsinie”, a siostra jest baletnicą. I bardzo nalegała, bym przyszła. Jak sądzisz? Czy nie jest to pułapka GPU na rzekomy przemyt? – zadała mi pytanie żona, kończąc swą relację.
– Wszystko być może. Lecz na agentkę GPU wydaje mi się za powściągliwa. Ta by się od razu do nas zapraszała. Sądziłbym, że warto zaryzykować. Sprzedamy od razu większą partię i nie trzeba będzie wówczas sterczeć na rynku i rzucać się w oczy swoimi rzeczami nie tylko baletnicom lub ich siostrom, lecz i „seksotom”. W razie badań lub indagacji można się wykręcić tym, że rzekomo potrzebujemy pieniędzy na bilety do Moskwy, gdyż nam je skradziono – uspokoiłem żonę. – Trzeba przede wszystkim sprawdzić, czy rzeczywiście mąż jej pracuje w „Torgsinie”.
* * *
Z niecierpliwością oczekiwałem na przybycie żony.
– Co? Czy dużo sprzedałaś? – zwróciłem się do niej natychmiast, gdy ją tylko ujrzałem.
– Bardzo mało – odrzekła mi na to. Baletnica z siostrzyczką polują na rzeczy jaskrawe. „Życie jest takie bezbarwne, szare – powiadają – tak szalenie chce się czegoś kolorowego, jaskrawego, co chociażby trochę życie to upiększyło. Co mi z tego, iż jest to w najlepszym gatunku i długotrwałe. Jutro wszak mogą człowieka aresztować. Niech będzie najgorszy sztuczny jedwab, lecz niech to błyszczy, mieni się żywymi barwami. Człowiek żyje teraz chwilą. Na rynku miałyście ładniejsze rzeczy”.
Innym kobietom, które pozbierały się u nich z całego domu, podobały się nawet i kolory, lecz, niestety, nie posiadały one pieniędzy. Jedna zwłaszcza biedziła się i żaliła, że nic absolutnie nie może sobie kupić.
– Jaka szkoda! Jaka szkoda! – twierdziła wciąż.
– A co się u was stało? – zapytałam ją wówczas.
– Męża mi zabrali.
– Za co go zabrali? Kim był?
– Robotnikiem, wykwalifikowanym ślusarzem. Zarabiał 200 rubli miesięcznie. Mamy dziecko. W 1931 roku, gdy ceny Bóg wie jak podskoczyły, zaczęło nam nie wystarczać na życie. Poszedł więc mąż do majstra cechowego i zażądał podniesienia kwalifikacji1. – Majster odmówił. Wówczas mąż zagroził, że pójdzie do innej fabryki, gdzie mu przyznają wyższą kwalifikację. „Letun! Rwacz!”2 – krzyczał tylko majster i zwolnił go natychmiast z pracy. W trzy miesiące potem szukał mąż pracy w Leningradzie. Nigdzie go nie przyjmowano, chociaż i miejsca były. Po trzech miesiącach przyszli milicjanci i aresztowali go. Jako „uchylający się od pracy” został zesłany na trzy lata robót przymusowych. Trzy te lata żyła sama z dzieckiem o głodzie i chłodzie, a teraz, gdy powrócił z tych robót przymusowych, nie dano mu nawet paszportu leningradzkiego. I znowuż musieliśmy się rozstać. – Gdzie bym ja z dzieckiem głowę swoją położyła, gdybym z nim poszła?3 Tu, w „Żakcie”4, chociaż swój pokój, dach nad głową mamy! Bóg jeden raczy wiedzieć, kiedy my się znów spotkamy – kończyła szlochając kobieta.
– Pomyśl, Lonku, w jakim kraju jest to możliwe, by robotnika, który zażądał podniesienia zarobku, który zapragnął zmienić miejsce pracy, umieszczono na czarnej liście, skazano na roboty przymusowe, a potem na czas nieograniczony odrywano od rodziny?! Przecież to jest niewolnictwo! – kończyła sw opowiadanie żona.
„Kurier Wileński” nr 101, 12.04.1938 r., s. 7
Pamiętna noc
Przeprowadzone staranne wywiady ustaliły, iż bodaj jedyną możliwością przedostania się na upatrzone przez nas miejsce jest wymarsz ze stacji Dibuny.
Stacja ta była odległa od Biełoostrowa i granicy zaledwie o 10-12 kilometrów.
Chociaż biletów w kasach kolejowych nie sprzedawno do tej miejscowości bez okazania przepustki, to jednak w odróżnieniu od Biełoostrowa, strzelcy GPU nie legitymowali przyjezdnych na peronie.
Stąd aż do Biełoostrowa nieprzerwanym pasem ciągnął się brzozowy i jodłowy las, usiany na całej przestrzeni ukrytymi posterunkami GPU.
Zdecydowaliśmy się więc przyjechać na tę stację przed zachodem słońca, ukryć się w lesie, a następnie, gdy zapadnie zmrok przedrzeć się lasem ku granicy.
* * *
24 lipca o siódmej wieczorem w pogodny słoneczny dzień odpoczynkowy (wychodnoj dień1) pojechaliśmy koleją z Siestorecka poprzez Biełoostrow – ku Dibunom2.
Razem z nami wsiadło do przedziału całe towarzystwo: dwie damy i trzech czy też czterech mężczyzn. Piękne letnie stroje pań, eleganckie garnitury z zagranicznego sukna i wojskowa postawa panów nie pozostawiały najmniejszej wątpliwości, w jakim towarzystwie jedziemy. Byli to oficerowie straży pogranicznej.
Całe towarzystwo jechało we wspaniałym humorze, śmiejąc się, żartując i rozmawiając na cały głos. Z rozmowy ich wynikało, iż jedna z pań wraz z mężem przyjechali w odwiedziny do bliskich krewnych lub znajomych. Po wesołej zabawie w uzdrowisku nad morzem wracali teraz całą gromadą do domu.
– Pokaż mi, gdzie tu przechodzi granica? – zwrócił się nagle przyjezdny do swego przyjaciela.
– A po co ci to? – nasrożył się od razu podejrzliwie zapytany.
1Ponieważ w przemyśle sowieckim obowiązują umowy zbiorowe, więc pojedynczy robotnik może powiększyć swój zarobek jedynie drogą przyznania mu przez administrację fabryczą wyższego stopnia kwalifikacji.
2„Letun” – przezwisko robotnika często zmieniającego miejsce pracy. „Rwacz” – przezwisko robotnika dbającego wyłącznie o swój interes, a ignorującego interesy przedsiębiorstwa.
3Chyba również do wspólnego baraku na 50 osób, jak ta żona robotnika moskiewskiego, o której wspominałem na początku.
4„Żakt” – kooperatywa mieszkaniowa, niezależna od administracji przedsiębiorstwa.
1W miastach sowieckich zamiast niedzieli świętuje się co szósty dzień, a mianowicie: 6, 12, 18, 24 i 30 każdego miesiąca. Wieś jednak trzyma się świąt kościelnych i świętuje jak dawniej, w niedzielę.
2Graniczna stacja Biełoostrow jest połaczona dwiema liniami kolejowymi z Leningradem. Jedna biegnie nad morzem przez Siestroreck, druga zaś przez Dibuny wprost ku Leningradowi.
– A tak… Dla ciekawości – brzmiała skonfudowana nieco odpowiedź.
– Więc patrz – odrzekł uspokojony gepista i obaj podeszli do okna. – Tamte drzewa są już na fińskiej stronie, te krzaki na naszej itd.
Nie podnosząc się ze swego miejsca, spoglądałem niby od niechcenia. Lecz wkrótce odwróciłem się. Informacje udzielane przez gepistę były identyczne bowiem z tymi, które otrzymałem od jakiegoś chłopa i kobiety, jadących również pociągiem. Nie było w tym nic nowego dla mnie.
– Słuchaj, czy przekroczenia granicy zdarzają się tu często? – znowuż pytał przyjezdny.
– Granica jest tu tak strzeżona, że nikt nie przejdzie – odrzekł z dumą i pewnością gepista. – Kto zaś chce uciec, ten idzie lasami Karelii – dodał już nieco stłumionym głosem.
– Czy jest to tylko urzędnicza pewność siebie, to sprawdzimy jeszcze dzisiaj w nocy, pomyślałem – Cofać się z powodu tych zapewnień nie będę!
Nie podnosząc się ze swego miejsca, spoglądałem niby od niechcenia. Lecz wkrótce odwróciłem się. Informacje udzielane przez gepistę były identyczne bowiem z tymi, które otrzymałem od jakiegoś chłopa i kobiety, jadących również pociągiem. Nie było w tym nic nowego dla mnie.
– Słuchaj, czy przekroczenia granicy zdarzają się tu często? – znowuż pytał przyjezdny.
– Granica jest tu tak strzeżona, że nikt nie przejdzie – odrzekł z dumą i pewnością gepista. – Kto zaś chce uciec, ten idzie lasami Karelii – dodał już nieco stłumionym głosem.
– Czy jest to tylko urzędnicza pewność siebie, to sprawdzimy jeszcze dzisiaj w nocy, pomyślałem – Cofać się z powodu tych zapewnień nie będę!
Po chwili obaj panowie przyłączyli się znowu do swego towarzystwa. Zbliżaliśmy się właśnie do Biełoostrowa. Sądziłem, iż wszyscy oni wysiądą a tej stacji. Lecz jakże niemile zostałem zaskoczony, gdy nie ruszyli się ze swych miejsc.
– Do diabła! W obecności tych gepistów mamy wysiadać bez przepustek w Dibunach?!
Od tej chwili siedizałem jak na szpilkach.
Czy pojadą dalej czy też wysiądą razem z nami w Dibunach? Jak zachować się w każdym z tych wypadków? – medytowałem nieustannie, nie mogąc powziąć żadnej decyzji.
Wjechaliśmy na peron. Dibuny. Całe towarzystwo z naszego przedziału podniosło się pośpiesznie. Bez namysłu, bezwładnie, jak gdyby przykuty siedziałem na swym miejscu. Patrząc na mnie, nie poruszyła się i żona. Gepiści skierowali się ku drzwiom. Gdy znikł ostatni, porwaliśmy się ze swych miejsc.
– Wysiadamy po przeciwległej stronie i ukrywamy się za pociągiem towarowym obok – komenderowałem szeptem.
Pociąg stał zaledwie minutę. Rzuciliśmy się śpiesznie ku drzwiom.
„Kurier Wileński” nr 102, 13.04.1938 r., s. 7
Cdn

53 Comments

  • I think this is one of the most significant info for me. And i’m glad reading your article. But should remark on some general things, The web site style is perfect, the articles is really great : D. Good job, cheers

  • Thanks for some other wonderful article. Where
    else could anybody get that type of info in such an ideal method of
    writing? I’ve a presentation subsequent week, and I am at the search for such info.

  • I’ve been browsing online more than 4 hours today, yet I never
    found any interesting article like yours. It is pretty worth enough for me.
    In my view, if all webmasters and bloggers made good content as you did,
    the net will be a lot more useful than ever before.

  • I think this is among the most significant info for me.
    And i am glad reading your article. But should remark on few
    general things, The website style is wonderful, the articles is really
    excellent : D. Good job, cheers

  • Superb blog! Do you have any suggestions for aspiring writers?
    I’m planning to start my own site soon but I’m a
    little lost on everything. Would you suggest starting with a
    free platform like WordPress or go for a paid option? There are so many choices out there that I’m completely
    overwhelmed .. Any ideas? Kudos!

  • We stumbled over here from a different page and thought I might
    as well check things out. I like what I see so i am just following you.
    Look forward to looking into your web page
    yet again.

  • Thanks for finally talking about >Stawka o życie (28) – Leon Moenke – Czasopis <Loved it!

  • Thanks , I’ve recently been searching for info approximately this subject for
    ages and yours is the greatest I’ve found out till now. However, what concerning the bottom line?

    Are you sure in regards to the supply?

  • Have you ever considered publishing an e-book or
    guest authoring on other blogs? I have a blog based upon on the
    same ideas you discuss and would love to have you share some stories/information. I know my subscribers would appreciate your work.
    If you are even remotely interested, feel free to send me an email.

  • Thanks in favor of sharing such a fastidious thinking, paragraph is pleasant, thats why i have read it entirely

  • Unquestionably believe that which you stated. Your favorite justification appeared to
    be on the web the easiest factor to consider of.
    I say to you, I certainly get annoyed at the same time as other people consider worries that they plainly do not recognise about.
    You managed to hit the nail upon the top and also defined out the entire thing
    without having side effect , folks could take a signal.
    Will probably be back to get more. Thanks

  • When I originally commented I clicked the “Notify me when new comments are added” checkbox and
    now each time a comment is added I get four e-mails with the same comment.
    Is there any way you can remove me from that service?
    Cheers!

  • Thanks for your marvelous posting! I quite enjoyed reading it,
    you’re a great author.I will remember to bookmark your blog and
    may come back from now on. I want to encourage you continue your
    great posts, have a nice morning!

  • It is in reality a great and helpful piece of info.
    I am glad that you simply shared this helpful info with us.
    Please keep us up to date like this. Thanks for sharing.

  • Because the admin of this web page is working, no question very
    shortly it will be renowned, due to its feature contents.

  • This is a very good tip particularly to those fresh to
    the blogosphere. Simple but very accurate info… Thank you for sharing this one.
    A must read post!

  • Thanks for some other fantastic article.
    Where else may anybody get that kind of info in such an ideal approach of writing?
    I have a presentation subsequent week, and I am at the look for such info.

  • I do accept as true with all of the ideas you’ve introduced for your post.

    They are very convincing and will definitely work.
    Nonetheless, the posts are very brief for newbies. May just you please prolong them a bit from subsequent time?
    Thanks for the post.

  • Good day! I could have sworn I’ve visited this website before but after going through some
    of the articles I realized it’s new to me. Anyways, I’m
    certainly delighted I discovered it and I’ll be book-marking it and checking back regularly!

  • I love your blog.. very nice colors & theme. Did you design this
    website yourself or did you hire someone to
    do it for you? Plz answer back as I’m looking to create my
    own blog and would like to know where u got this from.
    appreciate it

  • Your style is unique compared to other people I’ve read stuff from.

    Thank you for posting when you have the opportunity, Guess I’ll just bookmark
    this site.

  • Hello there I am so grateful I found your website, I really found you by accident, while I was looking on Bing for something else, Regardless I am
    here now and would just like to say thank you for a incredible post and a all round
    thrilling blog (I also love the theme/design), I don’t have time to go through it
    all at the moment but I have book-marked it and also added your RSS feeds, so when I have time
    I will be back to read a great deal more, Please do keep up
    the fantastic work.

  • Oh my goodness! Amazing article dude! Thank you, However I am experiencing troubles with your RSS.
    I don’t understand the reason why I can’t join it. Is there anybody getting the same RSS problems?
    Anyone that knows the solution can you kindly respond? Thanx!!

  • Good post however , I was wanting to know if you could write a litte more
    on this topic? I’d be very grateful if you could elaborate a little bit more.

    Thanks!

  • My partner and I stumbled over here different page and thought
    I might check things out. I like what I see so i am just following you.
    Look forward to checking out your web page again.

  • Hello there! I could have sworn I’ve been to this website before but after reading through some of the
    post I realized it’s new to me. Anyhow, I’m definitely glad I found
    it and I’ll be bookmarking and checking back frequently!

  • I’m extremely impressed with your writing talents and also with the
    format in your blog. Is this a paid topic or did you modify it your self?
    Either way keep up the nice quality writing, it is uncommon to look a nice weblog like this one nowadays..

  • Amazing! This blog looks exactly like my old one!
    It’s on a completely different subject but it has pretty much the same page layout and design.
    Superb choice of colors!

  • I always used to study post in news papers but now as I am
    a user of web thus from now I am using net for articles, thanks to web.

  • I’m not sure where you’re getting your information, but
    great topic. I needs to spend some time learning
    more or understanding more. Thanks for wonderful information I was looking for
    this information for my mission.

  • Excellent weblog right here! Also your web site a
    lot up very fast! What web host are you using? Can I am getting your associate hyperlink on your host?
    I desire my site loaded up as quickly as yours lol

  • I don’t even know the way I finished up here, however I thought this post used to be
    great. I do not know who you’re but definitely you’re going to a famous blogger when you are not already.
    Cheers!

  • What’s up colleagues, how is the whole thing, and
    what you desire to say regarding this paragraph, in my view its really remarkable in favor of me.

  • Hi, everything is going perfectly here and ofcourse every one is sharing facts, that’s actually good,
    keep up writing.

  • Hi all, here every one is sharing these familiarity, therefore it’s pleasant to read this weblog,
    and I used to go to see this website all the time.

  • You made some good points there. I checked on the internet for more information about the issue and found most people will go along with your views on this web site.

  • Nice post. I learn something totally new and challenging on websites I stumbleupon on a daily basis.
    It will always be useful to read through articles from other writers and use something from other websites.

  • hello there and thank you for your info – I’ve definitely picked up something new from right here.
    I did however expertise several technical points
    using this web site, since I experienced to reload the site a lot of times previous to I
    could get it to load properly. I had been wondering if your hosting is
    OK? Not that I am complaining, but slow loading instances times will sometimes affect your placement
    in google and could damage your high-quality score if ads and
    marketing with Adwords. Anyway I am adding this RSS to my e-mail and can look out for a lot more of your respective exciting content.
    Make sure you update this again soon.

  • Usually I do not read article on blogs, however I would like to say that
    this write-up very pressured me to take a look at and do so!
    Your writing taste has been surprised me. Thanks,
    very great article.

  • Hey there, You have done an incredible job. I will certainly digg it and personally suggest to my friends.
    I am confident they’ll be benefited from this site.

  • Hello i am kavin, its my first time to commenting anyplace, when i read this
    article i thought i could also create comment due to this brilliant article.

Comments are closed.